Parę często używanych i przydatnych trików dokładnie objaśnionych dla ludzi chętnych do nauki. Nie należy się poddawać i katować triki dalej. Joł
Najeżdżasz z odpowiednią prędkością. Szykujesz się do wybicia. Wybijasz się i szykujesz przednią rękę do złapania deski. Uginasz nogi i łapiesz deskę. Następnie puszczasz graba i szykujesz się do lądowania. Lądujesz i uginając kolana amortyzujesz uderzenie.
Triku tego najlepiej uczyć się do dużego puchu. Skocznia powinna wybijać bardziej w górę. Najeżdżasz ze sporą prędkością (zależy też od skoczni) i wybijając się cały ciężar ciała przenosisz na tył (najpierw głowa). Gdy już jesteś na dół głową musisz przeciągnąć deske na sobą i spokojnie czekać na lądowanie. Powodzenia!!
Przy wybiciu należy deskę lekko podnieść nosem do góry, a następnie złapać grabika. Deseczkę trzymamy jak najdłużej. Po puszczeniu graba szykujemy się do lądowania. I na koniec zostało nam tylko wylądować na deskę i utrzymać równowagę.
Najpierw najlepiej poćwicz sobie rotacje na ziemi. Nie próbój 360 jeżeli nie umiesz 180(zwłaszcza na frontside). Najeżdżasz z odpowiednią prędkością na skocznie. Wybijając się zrób zamach w kierunku rotacji - powinno Cię obrócić o 270 stopni. Kolejne 90 musisz już sam dokręcić. Najlepiej zrobić to biodrami lub mając więcej czasu ciągnąć rotacje płynnie. Jeżeli już to skleicie, próbujcie chwytać do tego graba. Powodzenia!!
Podstawa to opanować sobie dobrze fs 180 na przeszkodę. Ten trik bardzo fajnie przygotowuję do 27. Najważniejsze jest żeby patrzeć w kierunku rotacji. Najpierw obróć barki żeby nie było kontrrotacji, czy jak to sie tam nazywa. Po obrocie o 180 musisz biodrami dociągnąć jeszcze 90. Pamiętaj, żeby cały czas patrzeć się w kierunku jazdy i nie odchylaj się na tył. Przy wskoku na poręcz pamiętaj, że musisz wylądować całą szerokością snowa na railu czy boksie, bo inaczej Cię podetnie. Powodzenia!!
Najeżdżasz dosyć szybko, przy wybiciu robisz zamach ciałem w kierunku rotacji (pamiętaj najpierw idzie głowa, a potem reszta) i wybijasz się. Po obrocie o 180 stopni chwyć graba i staraj się go trzymać jak najdłużej (styl jest bardzo ważny). Po obrocie o 450 stopni przenieś ciężar ciała na przód - a samoczynnie Cię dokręci o kolejne 90. Powodzenia!!
Najpierw spróbuj sie skręcić po prostu na stoku bez żadnej skoczni: Podjeżdżając na fs krawędzi (do góry stoku) wybijasz sie w górę kręcąc 36. Pamiętaj, że łatwiej Ci będzie, jeśli weźmiesz zamach ciałem. Gdy już to opanowałeś możesz atakować hopke. Podjeżdżasz dosyć szybko (zależy od wielkości jumpa). Na skoczni ciężar ciała przenosisz na palce i wybijając się robisz zamach ciałem. Jeśli Cię dobrze wystrzeliło powinno Cię samoczynnie skręcić na 270 stopni, po czym musisz ciężar ciała przenieś na przód i dokręcić 90. Pamiętaj, żeby przy lądowaniu kolana były szeroko co pomoże Ci ustać trik. Jeśli już wszystko opanowałeś podczas skoku spróbuj złapać graba. Najłatwiej Ci będzie chyba melona albo coś z tyłu (w przypadku nose'a po wybiciu od razu szukaj deski.
Do skoczni standardowo najeżdżasz z optymalną prędkością. Wybijasz się tak jak na normalne 54 (z tylnej krawędzi) z tym, że oprócz rotacji poziomej musisz w pewnym momencie wybicia (najlepiej przy końcu) przenieść ciężar ciała na bok/bardziej na flipa (w tym przypadku na lewo). Gdy już jesteś na dół głową spróbuj złapać deskę. Po obrocie o 360 dokręcasz już łatwo do 54 (uważaj żeby Cię nie wzięło za bardzo na tail). Radze się uczyć takich triczków najpierw do puchu.
Najeżdżasz z optymalną prędkością na skocznie. Musisz się wybić tak jak na backloopa, czyli zrobić salto w kierunku backsidowym. Zaraz po wybiciu chwyć graba. Pamiętaj, że przy obrotach i trikach przez głowę musisz cały czas patrzeć się w kierunku rotacji (ciągnąć głową). Gdy już jesteś na dół głową przeżuć deskę i dokręć się biodrami o 180. Pamiętaj że lądujesz tyłem więc poćwicz lądowanie na swith. Do tego triku trzeba mieć odwagę technikę doświadczenie i brak rozsądku.
Oby wam te rady pomogły zrobić wszystkie triczki. Powodzenia!